Dzisiaj, kilka minut po godzinie 20.00 miało miejsce kolejne potrącenie pieszego w centrum Fajsławic.
Do wypadku doszło, gdy kierowca osobowej mazdy, jadący od strony Krasnegostawu nie ustąpił pierwszeństwa mężczyźnie przechodzącemu przez przejście dla pieszych, na wysokości sklepu „Jedynka”. Ofiara, mieszkaniec gminy Fajsławice, doznał poważnych obrażeń. Świadkowie natychmiast wezwali pogotowie, jednak już chwilę później na miejscu pojawił się ambulans transportu medycznego, którego pracownicy jako pierwsi udzielili pomocy rannemu. Ruch w tym miejscu jest znacznie utrudniony.
To kolejne tego typu wydarzenie w tym miejscu. Rok temu w tym samym miejscu zginęła kobieta. Mieszkańcy zapoczątkowali wówczas akcję zbierania podpisów do Inspektoratu Transportu Drogowego o montaż fotoradaru. Wniosek podpisało prawie 1400 osób jednak spotykał się on z decyzją odmowną. W drugiej połowie zeszłego roku poprawiono bezpieczeństwo ruchu drogowego na tym odcinku „siedemnastki”. Między innymi na środku feralnego przejścia wybudowano wysepkę, która miała zwiększyć bezpieczeństwo pieszych. Jak widać nadal jest tu jednak niebezpiecznie.
SM
Za przesłanie zdjęć dziękujemy naszemu czytelnikowi
„piersi udzielili pomocy rannemu”. No to było na co popatrzeć
Nawet fotoradar nie pomoże, jeżeli piesi będą pchać się na ulicę bezmyślnie. Pieszy widząc zbliżający się pojazd powinien zatrzymać sie i pozwolić mu przejechać, pieszemu zdecydowanie łatwiej jest się zatrzymać, niż pojazdowi. Przecież to auto nie jechało z prędkością światła. Wystarczyło pół minuty poczekać i nie byłoby tragedii. Ciekawe czy w ogóle miał kamizelkę. W tym przypadku współczuję kierowcy, bo o tej porze pieszego ubranego na szaro trudno jest dostrzec, zwlaszcza, że widocznosc rozpraszają auta jadące z na przeciwka. Drodzy piesi, dbajcie o siebie i pomyślcie 2x nim wejdziecie na przejście, bo żadne odszkodowanie o ile dostaniecie, nie zwróci Wam zdrowia lub życia.
Niestety zdarza się,że kierowca jadący z nadmierną prędkością od strony Krasnegostawu „nie zauważy „pieszego.Po 1° kierowca powinien zwolnić i zwrócić uwagę na skrzyżowanie znajdujące się na wysokości kościoła i jeśli zwolni 2° zauważy, że za kilkadziesiat metrów znajdzie się przed przejsciem dla pieszych.Nie wydają mi się,że piesi pchają się bezmyślnie przed samochody ,żeby tylko przejść szczególnie przed 20.
Kierowca nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu na przejściu,co mógł zrobić pieszy i co mógł zrobić kierowca?
To widze, że nie masz prawa jazdy, a już na pewno nie jeździsz, skoro „nie wydaje Ci się, że piesi pchają się bezmyślnie na ulicę”. Otóż całkiem sporo osób właśnie tak bezmyślnie pcha się na jezdnię i pod samochody. Bo przecież obecne prawo zezwala takiej świętej krowie wlazic na ulicę nawet poza przejściem, a kierowca ma ustąpić. Spoko, tylko bez lamentu przy takich tragediach. Kierowca też bywa zmeczony, bywa zmartwiony i zamyslony, do tego jezdzi mnóstwo pijakow i jesli piesi nie zrozumieją, że sami muszą zachowywać się bezpiecznie przy przechodzeniu to takich tragedii będzie więcej.
Wszedzie w innych krajach piesi maja jeszcze większe prawa niż u nas i jakoś nie ma tyle potrąceń, kierowcy bardziej uważają. Ja rownież mam prawo jazdy i właśnie dlatego widzę jak wszyscy jeżdżą przez fajslawice, jak ma nie byc potrąceń gdy są 3 przejścia w niedużej odległości a kierowca pędzi przez teren zabudowany z prędkością 70- 80km/h, jak ma wtedy cokolwiek zauważyć!
orzeczenie winy widzę już jest ,ciekawe czy kierowcy pozwolono zeznawać w obecności adwokata
Może wina leżała po stronie kierowcy, może po stronie kierowców, ale trzeba zauważyć że niestety kierowcy nie dostosowują prędkości do terenu zbudowanego. Obserwując sytuację za dnia (!) widać, ze niektórzy jadą z prędkością nawet 80km/h, a czasem zdarzy się samochód z rejestracją z fajslawic który wszystkich zwalnia do tych 50.
Kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym Fajsławic, więc przesunęli znaki terenu zabudowanego od strony Lublina bliżej centrum i już dozwolona prędkość nie jest przekraczana…
Debilizm urzędników nie zna granic.
Po co się pchać pod koła nie lepiej poczekać.