W związku z licznymi pytaniami mieszkańców o przykry zapach wyczuwalny od kilku dni w powietrzu wojewoda lubelski Wojciech Wilk zwrócił się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o zbadanie stanu powietrza na terenie województwa.
– Nie ma żadnego powodu, by niepokoić się wyczuwalnym w różnych miejscach w województwie zapachem. Stan powietrza jest w normie i laboratorium Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie monitoruje go cały czas – mówi wojewoda Wojciech Wilk.
Według Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska charakterystyczny zapach spalenizny, który jest wyczuwalny w województwie ma związek z trwającymi od kilkunastu dni na Ukrainie pożarami lasów, łąk i torfowisk.
Wielu mieszkańców zwraca się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego z pytaniami o możliwość przedostawania się z masami powietrza znad Ukrainy skażenia radioaktywnego.
– Zwróciliśmy się o informacje na ten temat do Instytutu Fizyki Uniwersytetu Marii Curie – Skłodowskiej w Lublinie, który na bieżąco prowadzi monitoring radioaktywności. Z danych Instytutu Fizyki UMCS wynika, że poziom radioaktywności w powietrzu jest w normie. Państwowa Agencja Atomistyki również informuje, że na terenie województwa, jak i w całym kraju nie ma żadnych zagrożeń radiacyjnych – podkreśla wojewoda Wojciech Wilk.
Zapach, który możemy wyczuć od kilku dni w różnych częściach województwa jest charakterystyczny dla palących się torfowisk. W sąsiadującym z Polską obwodzie lwowskim Ukrainy od ubiegłego tygodnia trwają pożary łąk i torfowisk. Płonie tam około 53 tys. metrów kwadratowych torfowisk. Dziś funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej poinformowali również, że w okolicy miasta Równe po ukraińskiej stronie granicy miał miejsce pożar około 250 hektarów łąk i torfowisk.
WIOŚ ocenia, że w zależności od pogody i kierunku wiatru oraz występowania deszczu przykry zapach w powietrzu może być wyczuwalny do kilku tygodni.
Źródło: http://www.lublin.uw.gov.pl
Najnowsze komentarze